wczoraj w nocy oprócz kończenia kalendarza adwentowego, wzięłam też w
swoje ręce pistolet z klejem, okrągły styropian i zaczęłam kleić i kleić
i już myślałam, że nie skończę do rana bo w głowie zaświtała jeszcze
myśl, żeby troszkę pobielić ;) kocham moją białą farbę akrylową :)
fajnie było spędzić taki artystyczny wieczór i pól nocy ;) a teraz musi przejść do dzieła mój prawie mąż ;P wygładzić i pomalować na biało zabrudzone ściany w pokojach, sufit w kuchni, skończyć barek, rzucić tynk w przedpokoju, pomalować stolik, osłonę grzejnika i zrobić atrapę kominka :)
wianek styropianowy, szyszki, klej na gorąco, farba akrylowa, wstążka i kawałek tekturki do zamocowania i dekoracja gotowa
wianek styropianowy, szyszki, klej na gorąco, farba akrylowa, wstążka i kawałek tekturki do zamocowania i dekoracja gotowa
Bardzo fajne...ale ale nie za dużo wymagasz od prawie męża? Ty tu szyszenie kleisz a on taki zakres robót remontowo-budowlanych?
OdpowiedzUsuńno baaaa i to wszystko w środę, czwartek, piątek i sobotę ...
OdpowiedzUsuńcały czas mu tłumaczę zrób co masz zrobić od A do Z to zmęczysz się tylko raz a potem to już wolne cały czas kanapa i tv
a tak nie kończysz ja wciąż w kółko o jednym to Ci się tylko wydaję, że ja coś znów nowego wymyśliłam bo to ciągle to samo co Ty nie skończył przecie :P :P