wtorek, 24 lutego 2015

coś cokolwiek, żeby było wiadomo, że wciąż u nas nie koniec remontów :)


w oczekiwaniu na listwy przypodłogowe... tzn w oczekiwaniu na podjęcie decyzji czy zaokrąglone czy kanciaste ? ;) w oczekiwaniu na zdjęcia do ramek ... i w oczekiwaniu na wiele innych rzeczy kawałek naszego saloniku ... ps tak tak było ciemno i głucho jak robiłam zdjęcia ale już sobie myślę zrobię i wrzucę, żeby nie było, że zmian brak :)
  
 



a zaczęło się od wąskiego paska pomiędzy drzwiami .... jednak farba tablicowa tak ładnie podkręciła czarne płytki, że mówię Paweł jedziemy z całą ścianą a co tam jak szaleć to szaleć .... zdjęcie zawiera też pierwszy kredowy malunek naszego Wiktora chyba to jest buma albo ojo ojo :) aż żal czyścić :) 



na ścianie też popularne ostatnio drewniane domeczki, które niedługo trafia też do mojego sklepu narazie testuje ich moc dekoracyjną ;) fajne fajne ... 

a teraz na koniec wisieńka na torcie ... pamiętacie ceramiczne kubeczki z serduszkiem ? ... właśnie kolejne zamówione cudeńka wyszły z pieca i trafiły oprócz tego, że do mnie to na szybką fotkę

śliczne ceramiczne kamieniczki... ręczna robota :) mogą stać tylko dostojnie i to już wystarczy ale mogą też rozświetlać nasze mieszkanka wieczorową porą :)


czy podobają się Wam kamieniczki? czy chcielibyście je kupić ? 
jak nie będzie chętnych zostaną u mnie :P...