niedziela, 7 czerwca 2015

łazienka... prawie skończona :)

kurka wodna i wychodzi naprawdę to, że jak zaplanuję posta o np łazience za tydzień dwa to wiadomo, że będzie jeszcze później :)... ale nie ma co w końcu się udało chyba za sprawą tego, że zostaliśmy z Wiktorem sami na weekend i mogłam robić różne zaległe rzeczy :)















ps wieszaczki i pudełeczko pochodzi z Pepco, brakuje nam jeszcze wielu rzeczy oświetlenia, grzejnika, kilku uchwytów, dywanika ale ogólny zamysł łazienki mojego własnego projektu się udał i to nawet bardzo... czasami na zdjęciu można dopiero zobaczyć, że jak ktoś chwali to faktycznie chyba ładnie wyszło :)

pozdrawiam wytrwałych zaglądajających i oczekujących nowości

kolejny post z salonu niebawem :0

2 komentarze:

  1. Jest pięknie! Jak ja jestem ciekawa reszty mieszkania!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha wiedziałam Kasia że mnie nie zawiedziesz ... :) zebrałam się w końcu do roboty ... następny będzie salon :) pozdrawiam ohhh Ikea dawno nie odwiedzona była :) ja oczywiście ciągle nadal zazdroszczę Ci balkonu :) niewiem czy to w ogóle mieści sie w pojęciu balkon jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń