niedziela, 11 stycznia 2015

dziś więcej salonu...

udało mi się zrobić troszę więcej zdjęć przez weekend i tym samym zdobyć materiał na nowego posta :P ...








nasz plac budowy przypomina już etap wykańczania - jednak do tej kropki nad i... zostało jeszcze całkiem sporo, a chodzi o to, że do wykończenia zostały ściany 2 warstwa gładzi, gładzenie, malowanie czyli bardzo brudna robota, do której mimo wszystko mi się nie śpieszy i narazie ile mogę oddalam ją w czasie ... niestety mało czasu na kapitalny remont mieszkania nie pozwoliło nam na wprowadzenie się do mieszkania idealnego od samego początku

ale ma to też dobre strony niewykończone ściany pozwalają na rozsądne przemyślane planowanie dekoracji i kolorystyki bo póki nie ma pośpiechu nie ma strachu, że pospieszne decyzje będą błędne :P

mi się mój salon bardzo podoba potrzeba mi ty tylko dużego lustra w ramie nad stołem i jasnych obrazów dużych rozmiarów na ściany :) poszukiwania rozpoczęte ....


ahh niektórzy lubią takie smaczki więc uwaga nasz salon w dniu, kiedy przyjechaliśmy oglądać już teraz nasze mieszkanie wówczas odpowiadając na ogłoszenie ... tak tak trzeba mieć wyobraźnię i siły, żeby podjąć się takiej metamorfozy


3 komentarze:

  1. ma potencjał :) piękne drzwi, ale np.zasłony jakoś gryzą w oczy, może na żywo wyglądają lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  2. a też się tego obawiałam ale właśnie nie gryzą może jest takie wrażenie na zdjęciu kiedy są rozsunięte ... dziękuję za miły komentarz ... przez noc uświadomiłam sobie, że chyba pora ustalić termin gładzenia jednak tych ścian i wykańczania ostatecznego wnętrz bo w sumie najprzyjemniejsze dekorrrowanie jeszcze przede mną ...
    ;) ...

    OdpowiedzUsuń
  3. zasłonek już nie ma - przerobione na podusie i mamy szare ściany i piękne Wiktora dzieła w białych ramach niedługo o salonie w nowym poście :)

    OdpowiedzUsuń