sobota, 22 listopada 2014

kolejna odsłona remontu...

i tak to podłoga w czarno-białe caro zawitała w piątek z kuchni do przedpokoju, a dziś w sobotę powinna być już ukończona,
niestety najnowszych zdjęć prawie mąż jeszcze nie dosłał :* ale wybaczam wiem wiem niewiadomo w co ręce włożyć a ty mi tu wyślij zdjęcia ... w piątek przeprowadzka!


łazienka wstępnie wyprowadzona pod płytki, a płytki po zdroworozsądkowej analizie rozplanowane są w trochę innym układzie - ale chyba najlepszym z możliwych, biorąc pod uwagę końcówkę serii, którą wykupiłam z miłości od pierwszego wejrzenia i mimo zaledwie kilku paczek powiedziałam muszą być i robić wow

niestety dużo pracy.. mało czasu... czekamy na podłączenie nowego junkersu i umywalki ... a płytki będą kładzione już po naszej przeprowadzce..


2 komentarze:

  1. Kafle super rewelacyjne ;-) ja jako pierwsza piszę się na wielkie wow Czekam na parapetówkę

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki moja wierna obserwatorko ;* ... parapetówka daleko jeszcze o niej nie myslę ale za to myślę, żeby do końca roku ukończyć choć w 70 % pomysły aranżacyjno -zakupowe i to całkiem realny plan ( a te 30% muszę zostawić na zaspokojenie potrzeby ciągłych zmian ... na kolejne miesiące ... lata...) ...

    OdpowiedzUsuń